Rodzic i dziecko – jak spędzać wspólnie czas
Wspólnie spędzany czas jest niezwykle ważny do budowania więzi pomiędzy rodzicem i dzieckiem. To dzięki niej dziecko czuje się bezpiecznie, wie, że może ufać bliskim i w razie trudnej sytuacji zgłosić się do nich, powiedzieć o swoich kłopotach i problemach. Ta więź rozwija między innymi kompetencje emocjonalne, umiejętności nawiązywania relacji międzyludzkich oraz poczucie własnej wartości.
Ze względu na wiek dziecka formy spędzania wspólnego czasu też ulegają zmianie. Z małym człowiekiem to głównie czas zabawy i rozwoju podstawowych umiejętności jak jedzenie łyżeczką, układanie kloców itp. Tu nie ma problemu z wymyślaniem zabaw. Takie dzieci mają mnóstwo zabawek i po prostu wystarczy je wymieniać by stale było coś nowego i atrakcyjnego.
W przedszkolu to czas interakcji społecznych, nauka zabawy z innymi, pierwsze rywalizacje i kłótnie o zabawki. Tu często dzieci same proponują zabawy, które np. były w przedszkolu, czego się nauczyły czy naśladują wychowawczynię i bawią się w przedszkole. Zabawy sportowe, gry planszowe czy prace plastyczno- techniczne są atrakcyjne dla dzieci i rodzic może się z nim świetnie bawić.
Szkoła to już często wyzwania dla dzieci i rodziców by zorganizować czas tak aby po szkole odrobić lekcje, mieć czas na zabawę i odpoczynek. Nie można zapomnieć, że rodzice mają też swoje obowiązki zawodowe i domowe. Warto w tygodniu zaplanować wspólny czas i mieć stały element tygodnia na tak zwany czas dla rodziny. Warto wspólnie z dziećmi ustalić co wtedy robicie. Podejmowanie decyzji, szukanie kompromisów, świadomość, że nie zawsze może być tak jak chce jedna osoba świetnie rozwija sprawczość i decyzyjność dziecka. A te umiejętności przydadzą mu się w życiu. Jak spędzą ten wspólny czas? Na zabawie czy grając w coś. Teraz jest wiele dobrych gier planszowych, można mini zawody sportowe zorganizować, wspólne gotowanie, pieczenie ciast, wycieczki takie połączone ze zwiedzaniem jak i np. rowerowe. W niepogodę wspólny seans filmowy, może trochę jak w kinie czyli dzieci mogą przygotować bilety, rodzice popcorn i już jest kino domowe. W spędzaniu wolnego czasu najważniejsze jest by to był czas dla rodziny. W tym czasie warto nie korzystać z telefonów, nie rozmawiać o pracy czy zadaniach domowych. Czas ten powinien być przyjemnością dla wszystkich domowników.
No wszystko dobrze a co z nastolatkiem? Jeżeli od dzieciństwa wprowadzany jest czas dla rodziny to nastolatek nie będzie miał problemu by to zaakceptować bo w końcu w naszej rodzinie zawsze tak było. Jeżeli nie to warto poszukać co lubi, jak spędza czas i co chce robić z rodzicami. Tu może być trochę trudnij ale wspólny czas to może być spacer, wspólne zakupy, z dziewczynkami wieczór urody a z chłopakami wspólne wyjście np. na mecz siatkówki czy bieganie po parku. Jeżeli nigdy takie rzeczy nie były robione na początku może być trudniej, ale warto się nie poddawać bo kiedyś się uda i będzie łatwiej. Takie spotkania pozwolą poznać myśli, uczucia i ważne sprawy nastolatka. Może nie wszystkie ale ważne by wiedział, że rodzic to ta osoba, która pomoże w trudnej sytuacji, że nie jest sam ze swoimi problemami.
Proszę pamiętać Państwo też kiedyś byli dziećmi może warto w zabawie trochę wrócić wspomnieniami do tamtych lat i znowu poczuć się radośnie, a jak to jeszcze będzie z własnym dzieckiem czy dziećmi to dopiero frajda- za kilka lat będzie co wspominać.
Życzę miłej zabawy!
Patrycja Matyszczak - Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna nr 1 w Katowicach
Drodzy Rodzice!
Jakiś czas temu trafił do mnie ciekawy filmik. Postanowiłam się nim podzielić
z naszymi uczniami dodając do niego kilka słów od siebie. Pomyślałam, że dla Państwa również może on być interesujący. Filmik pokazuje trochę metaforycznie, jak można reagować na zmiany. Zachęcam do obejrzenia, a później przeczytania mojego komentarza do niego.
https://www.youtube.com/watch?v=oL2QwtjSITU
Od wiosny w naszym kraju i na całym świecie zaszło wiele zmian w związku z sytuacją pandemiczną. Począwszy od tych globalnych i na wysokich szczeblach (obostrzenia, zmiany prawa), poprzez zmiany organizacji naszej pracy i nauki, a skończywszy na zmianach
w naszych domach. Chyba nie ma osoby, która nie musiałaby czegoś zmienić, przeorganizować, dostosować swoich planów i przyzwyczajeń do narzuconych ograniczeń. Dla jednych jest to po prostu zadanie do wykonania, wprowadzają zmiany, przeorganizowują
i czują się z tym świetnie. Czasem nawet dostrzegają plusy tych zmian. Dla innych jest to niemal rewolucja i z każdym dniem jej trwania czują się bardziej zmęczeni.
Wiele zależy od tego, jak będziemy zmiany postrzegać: czy będziemy intuicyjne dążyć do różnych rozwiązań (jak myszki), czy analizować każdy ruch, czy może uprzemy się, że ma być tak, jak było (jak Zastałek). Im bardziej nam na czymś zależy, tym bardziej się tego trzymamy. I czasem odkładamy trampki, bo uznajemy, że już zawsze tak będzie. I może być dobrze. Nadal różne sprawy mogą być dla nas ważne i może nam na nich zależeć. Ale musimy mieć trampki - motywację, sposoby pokonywania trudności, rozwiązania, pomysły, narzędzia do zmian. Wtedy możemy szukać różnych dróg przez labirynt (ograniczenia, obostrzenia, zmiany) aby dotrzeć do swojego sera.
Ser dzisiaj jest tym, co często nazywamy “normalnością”. Dobrze jest sobie uświadomić, że znów będzie “normalnie”. Choć będzie to nowa “normalność”. W dzisiejszych czasach sukcesem jest już samo szukanie innych dróg w labiryncie.
Ważne jest, aby pamiętać, że emocje takie jak zagubienie, lęk, niepewność, złość mogą nam w tym towarzyszyć. Istotne jest, aby te emocje dostrzegać i umieć zidentyfikować skąd się biorą i czego konkretnie dotyczą. Wtedy jest szansa, że nie będą nas blokować, a obok pojawi się determinacja, motywacja i siła do zmiany. Dodam jeszcze, że, jak wspomniałam na początku, nie każdy tak doświadcza tego co się obecnie dzieje. Jednak z moich rozmów z rodzicami, nauczycielami, uczniami, znajomymi wynika, że dla większości zmiany są mniejszą lub większą trudnością.
Państwo obserwują swoje pociechy i zauważacie również różne reakcje. Dzieci
i młodzież zazwyczaj całkiem dobrze radzą sobie w tej nowej rzeczywistości. I w dużej mierze jest to Państwa zasługa. To na Państwa barkach najczęściej leży zorganizowanie przestrzeni domowej, sprzętu do nauki, ułożenie planu dnia, pomoc dziecku, wsparcie w trudniejszych momentach.
Warto pamiętać, że młodzi ludzie też mogą mieć problem z pogodzeniem się z faktem, że trzeba szukać nowego sera, mogą nie mieć przy sobie trampek i wyruszenie w labirynt może być sporym wyzwaniem. Na ten moment większość dzieci i młodzieży chodzi już po labiryntach i nawet poznajdowali już nowe pomieszczenia z serem. Jednak nie można zapominać, że są i tacy, dla których wysyłanie zadań, włączenie kamery, odezwanie się do mikrofonu, zakaz wychodzenia z domu w określonych godzinach, noszenie maseczki czy ograniczenie spotkań ze znajomymi, to nadal jest sytuacja, w której nie jest komfortowo.
Dzieci są bacznymi obserwatorami - odczytują emocje osób dorosłych, podpatrują zachowania i naśladują je, dlatego tak wiele zależy od tego jak my reagujemy na zmiany, które towarzyszą nam przecież przez całe życie. Wszak jak mawiał Heraklit, a co odkryły myszki
w labiryncie : “Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana”.
Życzę dobrych trampek, prostych labiryntów i znajdowania sera.
Małgorzata Izydorczyk
Drodzy Rodzice!
Mijają kolejne miesiące zagrożenia epidemiologicznego, a sytuacja nadal jest w dużej mierze nieprzewidywalna. Wszyscy mierzymy się z nowymi wyzwaniami, ze zmianami, z decyzjami, które musimy podejmować pod presją czasu i innych osób, z emocjami, które towarzyszą nam i naszym dzieciom, m.in. z lękiem,. Sytuacja jest niewątpliwie trudna. Dla wszystkich.
Można się zastanawiać i stawiać sobie pytania: dlaczego to się dzieje, jak długo to jeszcze potrwa, czy jeszcze wszystko wróci do normy. Można, ale nie poprawia to naszego samopoczucia i nie rozwiązuje problemów. Dlatego tak ważne jest przejście z etapu rozżalenia, złości i bezradności do podejmowania działań, na które mamy wpływ, a to z kolei może pomóc w przetrwaniu tego trudnego czasu.
Z rozmów z Państwem wiemy, że często te próby podejmujecie. Każdy na swój sposób układa sobie tą nową rzeczywistość, szuka rozwiązań i wprowadza je w życie. Pomyślałyśmy, że w pewnych obszarach nasza wiedza, doświadczenie czy przemyślenia mogą Państwu pomóc. Oczywiście tym, którzy tego potrzebują i chcą z tego skorzystać. W najbliższym czasie zamieścimy dla Państwa artykuły na temat naszych przemyśleń i doświadczeń związanych ze zmianami i emocjami.
Proszę pamiętać, że mogą Państwo w różnych sytuacjach związanych z Państwa dziećmi (nie tylko dydaktycznymi) liczyć na nasze wsparcie. W czasie nauki zdalnej pełnimy dyżury telefoniczne w poniedziałki (9 - 11), czwartki (8 - 10) i piątki (10 - 12). Można do nas pisać również na vulcanie.
Życzymy zdrowia, cierpliwości i pogody ducha
pedagodzy Małgorzata Izydorczyk i Anna Sanecka
oraz psycholog Bożena Lubina